Przez ostatnie kilka dni było ciężko poukładać wszystkie zajęcia. Powrót do pracy, opieka nad dziećmi, szycie i scrapki. Wreszcie zaczynam to wszystko ogarniać. Udało mi się uszyć kilka maskotek z materiału. Jestem z nich bardzo dumna :)
Sami oceńcie czy, mimo tak wielu zajęć, nadal dobrze mi to wychodzi :)
Niebieski i różowy króliczek to prezenty na chrzest dlatego mają wyhaftowane na uszkach imiona dzieci.
NO PRAWDZIWE ŚLICZNOŚCI JAK JA KOCHAM TE WSPANIALE SZYJĄTKA I KRÓLICZKI I ŚLIMACZKI LALE I INNE TWOJE CUDEŃKA.PIEKNE.
OdpowiedzUsuńNic, tylko podziwiać,Ciebie i Twoje wytwory.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńświetne króliczki i zajączki, najbardziej podoba mi się ostatni ślimaczek;)
OdpowiedzUsuń