Podczas tegorocznych ferii zimowych w Norwegii poznałam przemiłych
ludzi. Okazało się, że ich córka Emma w marcu obchodzi swoje dziewiąte urodziny. Postanowiłam
coś dla niej zrobić...
Uszyłam filcowe imię w kolorach różu ze świecącymi
cekinami i koralikami (gusta młodych dziewczynek są podobne na każdej szerokości geograficznej :)).
Dodatkowo zrobiłam pudełko z motylami, które,
nieskromnie mówiąc, wyszło mi świetnie. Wszystko zapakowałam w kopertę i
wysłałam w daleką drogę na północ...
A teraz pudełko:
Świetne rękodzieła, zazdroszczę talentu!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz!
OdpowiedzUsuń